Wiewiórka próbowała się schować w gęstym listowiu. Raz po raz dostrzegaliśmy błyszczące w słońcu rude futerko, puszysty ogon i białą plamkę na brzuchu. Z lekkim niepokojem, że stracimy ją z oczu, cierpliwie jednak wyglądaliśmy, aż w wiewiórce zwycięży ciekawość. Na szczęście nie trzeba było długo czekać. Zdjęcie zrobiliśmy w chwili gdy oparła się o przewrócony pień drzewa. Zieleń liści i mchu jeszcze bardziej podkreślały jej jaskrawy kolor.

Ten mały gryzoń waży 200-300 gram, liczy zaś 20-24 cm długości. To prawie tyle samo, co jej ogon nazywany kitą (17-20 cm). Zamieszkuje dziuple drzew. Swój dom skrzętnie wyściela mchem i porostami.