Zdarza się, że formę letnią rusałki kratkowca niektórzy mylą z pokłonnikiem osinowcem, mimo, że ten jest znacznie większym motylem. Na pierwszy rzut oka, ubarwienie i rysunek na skrzydłach są łudząco podobne. Po bliższym przyjrzeniu się różnice są jednak dość znaczące. Smutne jest to, że na blogach, nawet określanych jako przyrodnicze, można napotkać na źle oznaczony gatunek. Powoduje to niemały bałagan i wprowadza czytelników w oczywisty błąd.

Jak odróżnić formę letnią rusałki kratkowca od pokłonnika osinowca?
Przede wszystkim przez wielkość. Pokłonnik  osinowiec  osiąga rozpiętość skrzydeł do około 60, a nawet 90 mm, a rusałka kratkowiec, forma letnia nie przekracza 40 mm rozpiętości. Różnice są zatem znaczące i powinny stanowić cechę, po której popełnienie błędu w zasadzie staje się niemożliwe.


Z pomocą przychodzą jednak także inne elementy, jak choćby ubarwienie odwłoka. U pokłonnika odwłok jest barwy jednolitej, brązowej, niekiedy z lekkim efektem błyszczącego granatu. Rusałka kratkowiec ma zaś odwłok brunatny, ciemnobrązowy z wyraźnym kremowobiałym prążkowaniem segmentów.
Gdyby i ta cecha nie dawała pewności odróżnienia obu gatunków, to z pomocą przychodzi też cecha trzecia, czyli biała wstęga na tylnej parze skrzydeł. W przypadku pokłonnika osinowca, patrząc od strony odwłoka, wstęga ta jest wąska, spiczasta i rozszerza się w kierunku zewnętrznej strony tylnej pary skrzydeł. Tymczasem u rusałki kratkowca jest dokładnie na odwrót.


Postanowiłem wam o tym wspomnieć, gdyż niezwykle drażniące jest prezentowanie w przestrzeni publicznej niezgodnych z faktami informacji dotyczących tychże motyli, a przecież są to całkowicie dwa odmienne gatunki.

Autor: Artur Hampel