Łania powoli wychodziła z leśnych ciemności. Skubiąc listki, co rusz oglądała się za siebie. Nic jej jednak nie groziło, a  jedynie z troską spoglądała na ociągające się potomstwo. Przywołany do porządku jelonek w biegu dołączył do matki.  

Nie trzeba było długo czekać by w ślad za nimi wyszła druga jelenia rodzina. Tym razem młode wykazało się większą dyscypliną. Trzymało się blisko łani, w najmniejszym stopniu nie absorbując jej uwagi.

W letnich miesiącach często spotykamy w puszczy łanie, wspólnie wodzące młode cielaki.