Młody łoszak tapla się w wodzie w oczekiwaniu na przyjście reszty rodziny. Gdzieś w oddali trzaskają gałązki, hałas się nasila. To na pewno idzie moja mama - zapewne myśli mały łoszak. A co z resztą przybyłej rodziny? Łosza zainteresowała się wodą, chce ugasić pragnienie. Swoim doskonałym węchem bada podopiecznego. Drugi z rodzeństwa trwa w niepewności co dalej. Zapewne dokucza mu letni skwar lejący się z nieba.