Podczas gdy wilcza mama dogląda młode potomstwo, samiec – basior nie może się nudzić. Biega po puszczy rozglądając się za kolejnym jedzeniem. To do niego należy zaopatrzenie rodziny w pokarm.

Gdy tylko coś upoluje, w kawałkach zanosi zdobycz do ukrytej w gęstwinie nory. Ofiarność wilczego ojca jest godna szacunku. Kilometrami goniąc za zdobyczą, sam  często bywa głodny.