Trudno było ją dostrzec w nocnej ciemności. Stała spokojnie za drzewem skubiąc zielone pędy roślin. Las wydawał się uśpiony, a ciszę zakłócały jedynie przelatujące owady.

Coś jednak musiało ją przestraszyć. Przerwała posiłek i rzuciła się do gwałtownej ucieczki. Nawet jeśli był to tylko dźwięk wiatru lepiej mieć się na baczności. Oddalona od stada jest łatwym celem dla drapieżnika. Wilk tylko czyha na podobne okazje.