Jak zwykle, znów widzimy je razem. Gdy jenoty połączą się w pary, ich związki są bardzo trwałe. Spotykaliśmy je dość często nawet w grudniu i styczniu. Zmienność pogody i duże wahania temperatury powodowały, że jenoty częściej się wybudzały. Niezależnie od pogody, nie miały jednak problemów ze znalezieniem pokarmu. Jeśli nawet nie trafiła im się pożywna padlina, w ostateczności mogły sięgnąć nawet po żołędzie.

W lutym jenoty mają szczególny powód, by sen odstawić na bok. To właśnie teraz zaczyna się ich sezon godowy. Cieczka u samicy trwa do 6 dni. Wówczas, w nocy i wczesnym rankiem dochodzi do kilku kopulacji. Młode przyjdą na świat w kwietniu i maju.