Ciągle czekamy, aż któryś z białowieskich królów puszczy objawi się w zasięgu naszych obiektywów. Cóż, latem nie jest tak łatwo, jak zimą - wówczas żubry grupują się w dość liczne stada i trzymają się blisko miejsc dokarmiania. Nie zrażamy się jednak i głęboko wierzymy, że cierpliwość popłaca.

Jeśli jednak ktokolwiek myśli o wycieczce do Puszczy Białowieskiej i próbie wytropienia żubra to podpowiadamy: właśnie teraz około 60 proc. doby te ogromne ssaki spędzają na …jedzeniu. Odpoczynek zajmuje im nieco ponad 7 godzin, około 2 i pół godziny poświęcają na przemieszczanie się. Żubry mają cztery główne pory posiłków - o wschodzie słońca, dwa razy w ciągu dnia i o zachodzie słońca.

Godziny żerowania w ciągu dnia są uzależnione od wielu czynników - pogody, obfitości owadów, ilości pożywienia i oczywiście od ewentualnego niepokojenia przez człowieka. Jeśli ktoś widział w żubrze sprawnego piechura, to będzie rozczarowany - oczywiście żubry mogą w ekstremalnych sytuacjach długo wędrować, jednak w naturalnych warunkach trzymają się rozpoznanych żerowisk i co najwyżej w kilkudniowych odstępach przemieszczają się od jednego do drugiego. Jeśli zatem udało się wam odnaleźć posilające się żubry to jest duża szansa na to, iż następnego dnia spotkacie je w dokładnie tym samych miejscu lub nieopodal.

Marcin Zakrzewski/Puszcza.TV
Fot. Marcin Zakrzewski/Puszcza.TV