Gdy podszedł do rozwidlenia dróg, na chwilę się zatrzymał. Spoglądał w prawo, jakby do ostatniej chwili nie mógł podjąć decyzji, którędy pójść dalej.

Odruchy zwierząt często jednak przypominają zachowania ludzi. Przecież wychodząc zza załomu budynku, także sami zerkamy, sprawdzając co się dzieje po drugiej stronie ulicy. Robimy tak nie tylko ze strachu, że coś nas przejedzie, ale też ze zwykłej ciekawości.

Tymczasem jeleń wciąż się wahał. Każda z dwóch dróg wydawała mu się atrakcyjna. Jeszcze raz spojrzał, czy w oddali nie czai się ukryty w puszczy drapieżnik. Wybrał wreszcie trudniejszy przesmyk, lawirując między drzewami.