Jesienią jeże nie muszą gromadzić zapasów. Największe zimowe mrozy po prostu przesypiają. Wbrew pozorom, w puszczy łatwiej przeżyją zimę niż w mieście. W starannie wygrabionych z liści miejskich parkach i ogrodach znacznie trudniej o dobrą kryjówkę. Tymczasem jeż do przygotowania swojego zimowego schronienia, potrzebuje dużo liści, mchów i siana. W najgęstszych zaroślach umości sobie z nich domek, który będzie go chronił przed wiatrem i mrozem.