Stado żubrów po długim śniadaniu wracało wreszcie do puszczy. W cieniu drzew przeczekają najwyższe temperatury. Młode dostatecznie wybiegały się już na łące. Teraz, bez dalszej chęci do zabawy, trzymały się blisko swoich opiekunek. Do stada dołączyły także dwa byki. Jeden z nich zamykał pochód zatrzymując się jeszcze na drobne dokładki.